Zapraszamy na wycieczkę do malowniczej tatrzańskiej Doliny Białego, zwanej przez niektórych Reglową Pięknością. Jej wylot znajduje się zaledwie kilkaset metrów na zachód od zakopiańskiej skoczni narciarskiej. Stefan Żeromski pisało o niej: „Zazwyczaj chodzę do Doliny Białego (…), leżę sobie tam w podścielisku pysznych mchów i całych zarośli liści borówek”. Nazwa Białego Potoku głęboko wcinającego się w dno doliny, wywodzi się od barwy skał wapiennych zdobiących jego brzegi. Po przejściu całej doliny, dochodzimy do czarnego szlaku, tzw. Ścieżki nad Reglami, skąd ambitniejsi turyści, miast pławić się w borówkach (co nota bene jest w TPN zakazane), mogą ruszyć dalej w kierunku Sarniej Skały i wrócić do Zakopanego Doliną Strążyską.
Jedną z największych atrakcji Doliny Białego są dwie nieduże sztolnie uranowe. Jedna z nich ma długość około 250 m, a druga aż 400 m. Wydobycie rudy uranu odbywało się tu w czasach zimnej wojny. Prace prowadzone były w przez naukowców z ZSRR, a uran pozyskany w Tatrach miał służyć do produkcji broni jądrowej. Prace nad wydobyciem urany wymagały ścisłej tajemnicy, dlatego cała Dolina Białego w latach 50. była strzeżona przez wojsko i niedostępna dla turystów. Sztolnie i dziś pozostają zakratowane – nie można ich zwiedzać, gdyż dłuższe w nich przebywanie może wywierać negatywny wpływ na nasze zdrowie. W samym Białym Potoku również odnotowano podwyższony poziom promieniowania, ale nie do tego stopnia by było szkodliwe.