Bardzo możliwe, że już podczas tegorocznego grzybobrania natkniesz się na zupełnie nieznany okaz, trochę podobny do prawdziwka, a trochę do koźlarza – to złotoborowik wysmukły, który przybył do Polski około 4 lata temu z Ameryki Północnej i skutecznie się rozgościł w naszych lasach. Lubi rosnąć w koloniach, dlatego zyskał miano „grzyba dla leniwych”. Znalezienie jednego siedliska może gwarantować udane grzybobranie.
Złotoborowik jest smaczny, można go przyrządzać jak koźlarza. Szukaj go w lasach iglastych, najlepiej wśród sosen. Lubi też towarzystwo wrzosów, ale nie jest to regułą.
Na udane grzybobranie polecamy rozległe i łatwo dostępne lasy okolic Bełchatowa, a tu dwa hotele na nocleg: Wodnik i Sport. Powodzenia!