Dziś jest chętnie odwiedzaną atrakcją turystyczną, ale aż do 2013 roku o jego istnieniu wiedziała tylko garstka ludzi. Mowa o tajnym „podziemnym mieście” w lesie między osiedlami Przytór i Warszów w Świnoujściu. Stanowi go system bunkrów, połączonych kilometrem podziemnych korytarzy. Budowla powstała na miejscu starszych, poniemieckich umocnień. Sercem kompleksu, jest sala operacyjna – aby się do niej dostać, trzeba przekroczyć 5 par drzwi, z których najpotężniejsze ważą aż tonę.
W czasie tzw. zimnej wojny, to z tego miejsca miano dowodzić desantem jednostek Ludowego Wojska Polskiego w Skandynawii. To na terenie tej bazy miał zostać wydany rozkaz, który mógł zakończyć się atomową zagładą świata.
Bunkier dowodzenia wykorzystywany był z pewnością jeszcze w 1995 roku podczas wojskowych manewrów o kryptonimie „Pirania”. Dziś gospodarzem obiektu jest Muzeum Obrony Wybrzeża w Świnoujściu. Jego zwiedzanie trwa około 90 minut.
